niedziela, 3 marca 2013

To jest to ! Czyli najlepsze płyty 2012 roku część 2

Lecimy z kolejną częścią, dziś miejsca od 30. do 16.

30. Kali - Gdy Zgaśnie Słońce


Kali zadebiutował solo albumem "50/50" która nie przeszła bez echa lecz 50 kawałków to jednak za dużo. Teraz dostajemy 1 CD i zdecydowanie lepszy album od poprzednika. Były członek Firmy daje nam najlepszą płytę spośród uliczników i stawia wysoko poprzeczkę. Dodatkowo zyskał na beefie z byłymi z qmplami z ekipy, okupował trochę OLiS, stworzył własny label i już niedługo wyda wspólny album z Paluchem co ciekawe. Czego chcieć więcej ?

29. Jopel I Komar - To O Tobie


Można powiedzieć że to taki podwórkowy rap tylko dla ziomków, a to wcale nie prawda, Jopel i Komar nagrali równą płytę od początku do końca która sięga do trochę większego grona niż znajomi, choć przeważające pianinko w bitach może trochę irytować przy większej liczbie odsłuchań. Czy nie za wcześnie na legal ? Chyba nie, idealna pora żeby zaistnieć, teraz oczekiwanie na solo Jopela.

28. Tabasko - Ostatnia Szansa Tego Rapu





Tabasko czyli Ostry, Zorak, Kochan i DJ Haem i płyta która miała powstać zdecydowanie wcześniej. Oczywiście wiadomo, że przodować w rapowaniu będzie Ostry a pozostali panowie wypadną trochę słabiej. Na pewno płyta jest lepsza od ostatniego "Jazz, Dwa Trzy" a urozmaicenie bitów elektroniką daje jej trochę świeżości. Ogółem można stwierdzić, że płyta jest dobra, ale po parenastu przesłuchaniach zaczyna nudzić.

27. Onar - Przemytnik Emocji




Na poprzedniej płycie Donesz nie dorósł do rapu, na tej jako tako został nawet niezłym przemytnikiem. Oczywiście Onara lubię w klimatyce ze starszych płyt, nie wiem dlaczego zbiera mu się na takie rozkminy czy też emocjonowanie się. Głównie co podoba mi się w tej płycie to dobre bity które nadają charakter tej płycie a Marcin conajmniej dobrze odnalazł się na większości. Największe propsy wśród producentów wysyłam do Złotych Twarzy. Wśród gości ładnie wykazał się Ekonom. To już ostatnia ulga na wysoką pozycję Onara, kolejnej 'takiej' płyty już nie przepuszczę, bo wiem, że nawet nie da rady.


26. Szyna - Spacer EP


Szyna to prosperujący gracz, jego rap mi pasuje a EPka na bitach Tedzika jak najbardziej mi siada. Klimatycznie mamy taki oldschool, jest luźnie i bez spiny. Zobaczymy jak wyjdzie "Ćma Barowa".

25. Miuosh - Prosto Przed Siebie


Mówią, że nowa płyta Miuosha jest słaba, ale to nie do końca prawda. Owszem, jest podobna do "Piątej Strony Świata", ale Miuosh dostała naprawdę znakomite bity które w pełni wykorzystał i dostaliśmy jednak dobrą płytę. Faktycznie, Miuosh jest takim rzemieślnikiem i obrał sobie taki kierunek jaki obrał, ale potrafił zrobić płytę która w ogólnym rozrachunku jest na więcej, niż tylko na parę odsłuchów.

24. Tede - Mefistotedes / Odkupienie



Mówią, że Tede się skończył po Sporcie a ja do tej pory tego nie zauważyłem, żeby miało to miejsce. W tym roku dostajemy dwupłytówkę, "Mefistotedes" i ukrytą płytę "Odkupienie" można powiedzieć, dla starszych fanatyków lubiących Jacka ze starszych produkcji. Na Mefisto może i jest jakiś nieduży spadek formy to i tak dostajemy dobry album na bitach Sir Micha który i tym razem nie zawiódł a wśród kawałków które można wyróżnić należą: "Jestem z Polski", "Mama Ma Mama Da", "Ile Dasz Za Lajk", "Pozwól Żyć Innym", "Radio Varsavia" (!) czy melanżowe "Amerikan Paj Party". Co do "Odkupienia" mamy już produkcje samego Tedego i jak już napisałem, trafi w głównej mierze do starszych fanatyków a wśród tracków można wyróżnić: Rok 97' Dobrze Pamiętam", "Dwadzieścia Lat" z Setką, "Trochę Mnie Nie Było" czy "Żeby Powstać". Ogółem podsumowując, gdyby wyselekcjonować najlepsze kawałki z obydwu płyt dostalibyśmy jeden bardzo dobry album na zróżnicowanych bitach. A tak mamy pozycję 24 i czekam na Elliminati :D

23. Donatan - Równonoc


Koncept płyta wyszła Donatanowi jak najbardziej i osiągnęła spory sukces dając nawet niektórym trackom i klipom rotacje w radiu czy TV. Bity wyszły Donatanowi bardzo dobrze, choć w niektórych przypadkach mam wrażenie, że trochę się zlewają, ale to nic, nie wpływa to na album. Co do gości, niektórzy dali radę, niektórzy nie, ewidentnie Donatan poleciał po najprostszej linii oporu i zaprosił znanych a także grajków którzy mają obecnie fejm i to było największą wadą albumu, bo niektórzy nie sprostali swojemu zadaniu, przykładowo Sobota czy Sitek (temat był słowianie a nie skillsy jak w każdym jego kawałku, kurwa, no litości, ile można?) a taki Lukasyno jak wspomniałem we wcześniejszej części nagrał kawałek "Mój Świat" który zjada większość kawałków z tej płyty a nawet nie znalazł się na tej płycie, a powinen. Ale to właśnie ksywki wpłynęły na popularność tego albumu. Sprzedaż jest dla mnie zaskoczeniem, bo podwójnej platyny się nie spodziewałem. Innowacyjność projektu również jest plusem projektu. Ale gdyby nie tak można powiedzieć średnio dobry dobór raperów płyta pojawiłaby się zapewne na wyższej pozycji.

22. Zioło - Hip Hop


Zioło swoją płytką opisał idealnie środowisko hip-hopowe trafnymi a zarazem prześmiewczymi linijkami napisanymi raczej bez żadnego problemu. Przykładem jest kawałek "Wyskocz i Pompuj Rap One Shot Do Tego" w którym totalnie wyśmiewa obecną modę na one shoty i stworzył do niego klip którym jest... one shot :D Całą płytę wyprodukował sobie sam, a producentem również jest dobrym, więc czego tu jeszcze brakuje ? A no promocji Grill-Funk'u który jednak nie kładzie na to zbytniego nacisku (Bleiz, dawaj kurwa solo wreszcie !) przez co Zioło nie trafia do większego grona słuchaczy. Co do płyty, na pewno jest jednym z większych objawień tego roku.

21. Okoliczny Element - Kosze Zerwane


Kosze Zerwane ekipy Okoliczny Element to album dla mnie album bardzo dobry, ponieważ z ich twórczością stykam się dokładnie właśnie tym legalem, wcześniej były tylko pojedyncze tracki. Bo słyszałem, że dla większości słuchaczy poprzedni album był zdecydowanie lepszy. Płyta jest luźna, przyjemna i co najważniejsze z klimatem co właśnie przyciągnęło mnie na pewien czas do niej. Jedyną jej wadą jest data wydania, bo to jednak powinno wyjść na lato.

20. Borixon - Rap Not Dead


Borixon wydaje płytę i od razu zaskoczenie, że Borys wraca ze zmywaka. Poleciał pierwszy singiel "Papierosy" i pomyślałem, że płyta będzie miała świeżość. I tak też się okazało, płyta brzmieniowo jest bardzo dobra i właśnie świeża. Tomek może tekstowo nie porywa a jego flow jakby trochę sflaczało przez ten czas to i tak dostajemy na tacy historię z życia Borysa, czy perypetie z Kozakiem i Cameyem. Goście również w większości nie zawiedli, a szczególnie Wini. Czyżby to comeback Borysa do rap gry na dłużej ? Zobaczymy na kolejnej płycie.

19. Pelson - 3854 i 3 Kroki


Klimatyczna EPka od Pelsona na bitach Maui Wow!e. Od początku do końca przyjemnie się słucha, widać progres Pelsona, dobre teksty i największe zaskoczenie - zaproszenie Kubsona znanego nielicznym z "Igła w Stogu PCV".

18. DonGuralEsko - Projekt Jeden Z Życia Moment


Nowa płyta Gurala jest zaskoczeniem bitowym, bo tym razem na płycie nie przeważają bity Matheo, a wręcz ich nie ma, mamy za to produkcje od Tasty Beatz (kozackie produkcje na płycie), Donata czy CeHa. Ogółem Gural jak to Gural, mówią że te jego rapy bez sensu i bekowe i w ogóle to wszystko jest dla gimbusów, ale mi jego twórczość jak najbardziej siada i tak jest w przypadku jego ostatniej płyty. A jak wiadomo stylu nie można mu odmówić. Obawiałem się słabszej płyty ale Piotrek utwierdził mnie że tak nie jest. Jedynie zaskoczony jestem gościnnym zaproszeniem W.E.N.A.'y do jednego z kawałków.

17. PeeRZet - Z Miłości Do Gry


Przemek to kolejny z raperów nad którym ciąży klatwą, kumaci wiedzą OCB, ale to nie znaczy że dostaliśmy płytę tylko średnią, lecz bardzo dobrą, choć trochę słabszą od ostatniego "Hipocentrum". Album jest jak najbardziej prawidłowy, choć po pewnym czasie można zauważyć, że bity trochę się zlewają, a Przemkowi brakuje tego pazura z poprzednich produkcji. Ale mi to nie przeszkadza, płyta mi się podoba i jak najbardziej zasługuje na 17. miejsce i mam nadzieję, że kolejną płytą przełamie klątwę Aptaunu.

16. Skor - Muzykoma


Tak wiem, zaraz zwali się lawina co ten wack tu robi, ale jak się okazuje "Muzykoma" jest dla mnie projektem lepszym od poprzednika i ma w sobie to coś, że lubie posłuchać tej płyty. Owszem, jest kilka niedociągnięć, ale nie wpływa to zbytnio na całokształt płyty. Oczywiście płyta nie trafi do wszystkich, więc nie dziwcie się, że pozycja jak na tego członka SumaStyli jest tak wysoka.

Dobra, została jeszcze część ostatnia, czyli czołówka 15. najlepszych płyt 2013 roku. Czekajcie cierpliwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz