sobota, 31 października 2015

Białas - Złamane Skrzydło + informacje o "Rehab"


REHAB to Białas, jakiego jeszcze nie było. Warszawski raper, znany głównie z mocnej braggi i częstych personalnych zaczepek w stronę kolegów z branży, debiutuje materiałem dojrzałym rozliczając się ze sobą i swoim dotychczasowym lekkomyślnym i melanżowym trybem życia. 


Solowy debiut Białasa, to przede wszystkim dużo gorzkich przemyśleń dorosłego człowieka, który jest zawieszony między dwoma światami – brutalną rzeczywistością i światem muzyki. W rezultacie powstał materiał pełen emocji i świetnie poprowadzonych życiowych historii. Mimo tego raper nie stracił charyzmy, z której był do tej pory rozpoznawany. Dalej obecna jest specyficzna stylowa SB Mafii, a chamskie i jednocześnie błyskotliwe wersy, których pełno, nie pozwalają nam zapomnieć, że mamy do czynienia z byłym freestyle’owcem.

Brzmieniem zajął się jeden producent – Deemz. Przełożyło się to na spójną i bardzo nowoczesną warstwę dźwiękową, która świetnie współgra z tym, co do przekazania ma sam raper. Goście, którzy pojawiają się na płycie, wspomagają Białasa głównie w refrenach. Na „Rehab” usłyszymy m.in. Palucha, Quebonafide, Dannye’go, Solara i Gedza. Autorem okładki jest Tomasz Bojar.

                   Tracklista:
  • 01. Intro-detoks-ja + DJ Taek
  • 02. Złamane skrzydło
  • 03. Rehab
  • 04. Życie ćpuna
  • 05. Aliyah
  • 06. 6am in wwa + Olka
  • 07. Do grobu + Solar, Gedz
  • 08. Kroki + Danny
  • 09. Że cham
  • 10. Czy
  • 11. To jest hiphop + Paluch
  • 12. Złote serca + Quebonafide
  • 13. Lepszego życia bilet
Okładka Płyty:


Premiera płyty zapowiedziana jest na 4. grudnia, wydawcą jest Step Records.

Title: Złamane skrzydło ;
Artist: Białas ;
Album: Rehab ;
Lyrics: Białas ;
Producer: Deemz ;
Mix/master: Grrracz ;
Video: M.L. Filmz ;
Label: Step Records ;

poniedziałek, 20 lipca 2015

Podsumowanie 2014 Roku - Najlepsze płyty część 2.

Dziś kolejna część a w niej TOP 10 2014 roku.

10. PRO8L3M - "Art Brut"


Mixtape z elementami muzyki lat 80. i bodajże 70. narobił sporego zamieszania wśród słuchaczy. Różnorodne opowieści nawinięte bez żadnego cukrowania, swoją własnym, barwnym i niepodrabialnym flow. Bity nie są tak różnorodne a można by powiedzieć że w pewnym momencie zlewają się ze sobą. Mixtape najlepiej słuchać od pierwszego do ostatniego kawałka aby zrozumieć jego 'wartość'. Na żadne wyrywki. Z miłą chęcią sprawdzę pełnoprawne LP na którym nie będzie już wpadek które Oskar będzie usprawiedliwiał offbitowym nawijaniem. Bo w niektórych kawałkach widać kolosalne różnice. Warto też dodać że pierwszy mini album tej dwójki był lepszy i konkretniejszy.


9. Rakraczej - "System Crack"



Pozycja pewnie dla wielu zaksakująca ale jak najbardziej słuszna. Rak na tej płycie solidnie płynie po bitach wspólnie tworzonych z Jajem jako Beat Sampras. W porównaniu z obecnym niuskulem tutaj dostajemy dawkę klasycznych bitów które wcale nie są toporne. Wracając do Raka oprócz solidności wszystko to jest wyraziste a zarazem przekonujące. W większości dobry dobór gości a wszystko to okraszone skreczami  i cutami od DJ'a Wojaka, DJ'a Haema, DJ'a Kebsa, DJ'a Falcon1, DJ'a Lolo oraz DJ'a Ci$nienie.


8. Mroku - "W Drodze Do Domu"


Po reprezentancie koszalińskiej sceny nie spodziewałem się tak dobrej płyty, choć nie do końca równej. Dostajemy tu całkiem niezłą choć nie robiącej szumu warstwę muzyczną. Co do samego Mroka, można mieć wrażenie że to nie do końca album osadzony w sferze typowo hip-hopowej. Zeru tu mowy o hajsie, żadnych przechwałek. Gospodarz skupił się przede wszystkim na obserwacjach i przemyśleniach dotyczących w głównej mierze człowieka ale nie tylko. Wiele opowieści, storytellingów i koncepcji. W głównej mierze osobista płyta. Zdecydowanie bardziej wartościowa niż większość albumów w tamtym roku. Idealna na jesienne wieczory.


7. Czarny HIFI - Nokturny i Demony


Co mógł zaserwować Czarny przy swojej następnej płycie producenckiej ? Oczywiście kolejną porcję solidnych bitów. "Nokturny i Demony" stoją mniej więcej na tym samym poziomie co poprzedniczka która postawiła wysoki poziom wśród płyt.. Czarny prezentuje tutaj swój własny styl, patenty i brzmienie. Nie da się ich bezpośrednio zaszufladkować. Co najlepsze ? Nic innego jak tracki instrumentalne. Z chęcią posłucham kolejnych kompozycji na następnej producenckiej.


6. Soulpete - Soul Raw


Jednak w tym roku to nie Czarny zrobił najlepszą płytę producencką a Soulpete. "Soul Raw" to kamień milowy w polskim rapie. Piotrek zaprosił na płytę tylko amerykańskich graczy m.in. takie tuzy jak Smif-n-Wessun, Guilty Simpson, Pacewon czy Odisee. Idealnie stonowane, brudne, klasyczne brzmienie z konkretnymi samplami i ociężałymi perkusjami. Zero kopiowania, własna wizja bitów. Goście również nie zawiedli. Wszystko to scala cutami i skreczami DJ Ace. Jest to chyba jeden z najlepszych albumów producenckich na krajowym podwórku ostatnich lat.


5. Kuban - "CoZaMixtape"


Po dołączeniu do "Tour of the Year" postanowiłem sprawdzić powyższy mixtape. Zdecydowanie odkrycie roku. Unikalna stylówka, swobodne poruszanie się po wszelakich bitach co jest domeną dobrego rapera. Zero spiny. Dobrani goście w postaci 2stego, Kuby Knapa, Zetenwupe, Karawana, Wicia czy Essexa urozmaicili ten mixtape. Co więcej, rośnie kolejna znacząca postać na rodzimej scenie. Pozostaje czekać na pełnoprawne wydawnictwo.


4. Spinache - Spinache


Nie spodziewałem się, że postawię Spinacza tak wysoko w swoim rankingu, ale jednak. Płyta w całości wyprodukowana przez niego samego to pozycja wybitnie mainstremowa. Większość utworów śmiało mogłaby hulać w radiu. Oczywiście większość zarzuci Pawłowi kwadratowość nawijki, jednak on z elegancją porusza się po bitach na 'swój' sposób. Można uznać że kreuje on obrazy w świadomości słuchacza a wszystko to wygląda dobrze, przyjemnie i zachowuje estetykę.


3. Ten Typ Mes - Trzeba Było Zostać Dresiarzem


Album przez wielu stawiany w czołówce, ale to chyba przesada. Oczywiście każda płyta Mesa to wysoki poziom ale w tym przypadku wydaje się, że Piotrek na "Kandydatach.. " był delikatnie lepszy. Na "TBZD" gospodarz w każdym utworze zawiera obserwacje dotyczące społeczeństwa. Każdy track jest jakby oddzielnym felietonem. Być może dlatego słuchacze uznają to za genialne. Mes z pozycji tytułowego dresiarza komentuje, drąży czy rozkminia na wszelakie tematy. Janusze, działkowanie, stare choć wiecznie żywe Ikarusy, ochroniarze czy biegacze. Niby jest to jakiś przełom, ale dla mnie nie do końca.

 

2. Abel - Ostatni Sarmata


Zdecydowanie album zasługujący na miano debiutu roku. Precyzyjnie składane rymy, uniwersalna nawijka, charakterystyczny głos, to cały Abel. Pewnie trzyma głowę na karku. Na bitach Brata Jordaha i DJ'a Pete'a w większości nowoczesnych, uzupełnianych akordeonem czy folklorystycznym chórem brzmi on konkretnie i zdecydowanie. Cały album jest obfity i nasycony, ale zrównoważony. Jednym słowem sarmacki.



1. Tede - #kurt_rolson

 
Początkowo mogło się wydawać że nie jest to album na miano top 3. Jednak z każdym kolejnym odsłuchem można było odkrywać nowe smaczki, nawet te najdrobniejsze. Przykładowo w utworze "Mirafiori" na końcu mamy cut z tracka South Blunt System. A wszystko to sprowadzało się do coraz większej ekscytacji tym krążkiem. Pomimo ponad 20 utworów album trzyma równy poziom. Muzycznie Sir Michu wspiął się na wyżyny. Podkłady są zróżnicowane. Od bengerów po tracki sentymentalne. Bardzo mało pojawiło się rankingów w których Tede górował nad resztą. A przecież ten krążek jest bardzo dobry. Proponuję przeczytać tą RECENZJE (elo Tazz!) która praktycznie idealnie odwzorowuje moje odczucia na temat tego krążka.




I to koniec z rokiem 2014. Przypominam iż jest to ranking SUBIEKTYWNY.
Przesłuchując pobieżnie utwory z tego roku już mogę śmiało powiedzieć że jest to rok lepszy niż poprzedni. Podsumowanie również się pojawi, tym razem wcześniej, pewnie na przełomie stycznia i lutego, ale w jakiej formie tego jeszcze nie wiem.

środa, 24 czerwca 2015

Podsumowanie 2014 Roku - Najlepsze płyty część 1.

W końcu z jakimś 4-miesięcznym opóźnieniem zebrałem się i napisałem ten SUBIEKTYWNY ranking płyt które najbardziej przypadły mi do gustu w 2014 roku. Chyba żadna produkcja w zeszłym roku nie zasłużyła na miano albumu świetnego czy też perfekcyjnego. Jedynie do grona płyt bardzo dobrych ostatecznie można zaliczyć nr 1 w tym zestawieniu który pojawi się w części drugiej.
Wszystkie sensacje, wydarzenia, rozczarowania, debiuty i inne BEKI zostały już omówione w wielu zestawieniach czy podsumowaniach dlatego ja pokrótce opisze tylko wybrane przeze mnie pozycje. Będzie ich 23.

Na początek albumy które nie zmieściły się w tym rankingu a miały do tego aspiracje. Przy każdej pozycji jeden z lepszych lub najlepszy utwór na płycie. Kolejność losowa.

Kartky - "Preseason Highlights"


Ad.M.a - "A. Wraca Późno"


LJ Karwel - "Niepotrzebne Skreślić"


Lukasyno - "Bard"


Tau - "Remedium"


Penx - "Dissaster"


Haju - "Elipsa"


Eldo - "Chi"


Vixen - "Paradox EP"


Odnośnie Vixena warto wspomnieć o jego utworze "Ahooj" z drugiego albumu "Loco Tanquilo" który śmiało można wrzucić do kategorii 'utwór roku'.



Tede - "#kurort_rolson"


"#kurort_rolson" można określić porządnym uzupełnieniem "#kurt_rolsona". Sir Mich wchodzi tutaj na jeszcze wyższy poziom muzyczny, zrobił to odważniej niż na poprzedniczce. A kawałki takie jak tytułowe "#kurort_rolson" czy "Bednius" śmiało zjadają niektóre z kurta. Pozycja idealna na wypady do nadmorskich kurortów.

Po krótkim wstępie pora na właściwy ranking:

23. Hades - "Czasoprzestrzeń"


Pewnie niewielu wiedziało że Hades w 2014 wydał solówkę. Promocja bardzo zaniedbana. Przechodząc do samej płyty warto zwrócić na bardzo rdzenne hip-hopowo produkcje Emade które wynoszą album na wysoki poziom muzyczny. Nie zapominajmy też o DJ'u Kebsie za gramofonami. Co do samego Hadesa ostatnimi czasy miewał wahania formy co wybitnie potwierdzały jego porównania. Na obecnym solo jednak dobrze wpasował się w bity Emade co niektórzy potwierdzili to wysokimi notami przy recenzjach choć dla mnie zrobiono to chyba trochę na wyrost. Według mnie pierwsze solo Hada było nieznacznie lepsze ale utwory takie jak "Dziwięćdziesiątki", "Doskonałe proporcje" czy "Sumo Rap" to naprawdę mocne pozycje.

22. Borixon - 'New Bad Life"


Początkowo płyta zawiodła moje oczekiwania ale po kilku odsłuchach na pewien sposób się do niej przekonałem. Produkcje Matheo (większość bitów na płycie) to czołówka w Polsce i na obecną chwilę raczej się to nie zmieni. Borixon w porównaniu z "RND" osiadł bardziej w klimacie niekończącej się imprezy i skutków z nią związanych. Ogółem "NBL" byłoby bardziej zjadliwe gdyby nie sztywna i regresowa nawijka gospodarza który na "RND" brzmiał o wiele lepiej.

21. Flint - "Zła Sława"


"Zła Sława" to nie tylko idealny tytuł na album, bo równie dobrze można określić tak cała karierę Flinta który jest całe życie na supporcie. Tym razem nie odstajemy jednak typowego średniaka a solidny album na świeżych bitach który śmiało może konkurować z "Czarnym Charakterem". Dodatkowo dostajemy dwa ciekawe kawałki o leku czy ulubionym czworonogu. Zaskoczyć mogą też bity DJ'a Flipa który pomimo tak młodego wieku już sieka takie bengery.

20. Bleiz - "Grill-Funk Blues"


 Sporo czasu kazał czekać Bleiz na swoje nowe solo. I co dostajemy ? Aż 19 tracków i zauważalny progres Bleiza. Album typowo letni, wyluzowany w którym Chmurok zadbał o to aby było czuć kalifornijski klimat. I plejada gości z których każdy zadbał o to aby album utrzymać na równym poziomie.

19. Patokalipsa - "Droga Krajowa 0,7"


Tym razem produkcja mocna, surowa, bezprecedensowa. Cała Patokalipsa na czele z Eripe w krótkim ale jakże mocnym projekcie i mnóstwo kozackich wersów. Bity nie są jakoś specjalne, można nawet powiedzieć że wtórne ale nadają charakteru tej produkcji. Na wyróżnienie zasługuje tutaj Oxon który w utworze "Hipokalipsa" dał popis swoich umiejętności.

18. Żyt Toster / Enzu - "Letarg / Przebudzenie"


 Żyt Toster na bitach Enzu dał swoją najlepszą solówkę. Jego stylówkę można śmiało rozpoznać. Na płycie są utwory różnej tematyki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Storytellingi, zwierzenia, spostrzeżenia i nie tylko. Dodając do tego różnorodne bity Enzu mamy fuzję idealną. Szkoda tylko, że album tak mocno pominięty w wielu zestawieniach. Moim zdecydowanym faworytem z płyty jest "Hangover".

17. TrueSzczurs - "Mixtape"

 
Jeżozwierz, Junes, Kidd i DJ Ace stworzyli bardzo klimatyczny podziemny mixtape na "fajnych instrumentalach z czasów kiedy jeszcze nie żyłeś szmatławcu." Przodujący Jeżozwierz wraz z Junesem  Kiddem którzy podkreślają swoją niezależność, dają trochę bragga i można mieć wrażenie że mają w dupie polską scenę, chyba że chodzi bardziej o awersje do niej. A wszystko to ładnie okraszone cutami i skreczami DJ'a Ace'a.

16. B.O.K - "Labirynt Babel"


Tym razem Bisz z ekipą. Dostajemy tu klimat cięższy niż na "Wilku Chodnikowym" a zarazem album jest bardziej wymagający i wiele linijek daje do myślenia. Sporo rozważań na temat współczesnego świata i człowieka (m.in. swietne "Widziałem"). Bisz oczywiście w formie, Oer produkcyjnie bez większych zarzutów, tylko za mało tu Kay'a. Przypuszczalnie wiele osób zarzuci mi że zbyt nisko osadziłem ten album ale jednak pojawiło się kilkanaście lepszych albumów w tamtym roku.

15. HV/Noon - "HV/ Noon''


Nie spodziewałem się, że Noon wyda coś jeszcze w klimacie stricte hip hopowym pomimo że coś tam przebąkiwał. Wyszedł w końcu projekt z Hatti Vatti. Na początek mocny "Wilk" z gościnnym udziałem Eldo zapowiadał coś mocnego. Ostatecznie cały projekt wypadł przyzwoicie a jego najmocniejszą stroną jest klimat. Płyta w sam raz na długie wieczory i noce.

14. Dejan - "Demotejp"


Mocno pominięty krążek, a te 30 minut z kielczaninem warto przesłuchać od deski do deski bo to porządny materiał. Całkiem niezłe teksty, nienaganna technika, choć zdarzają się drobne wpadki. Dejan komentuje polską scenę, życie czy czas emigracji. Wszystko to robi w sposób przekonujący, który chce się słuchać. Goście w postaci Żabsona i Chaosa w P.R.Z.C.D.J (co za przećpany numer!) i Kajmana w Outro którzy wzorowo wykonali swoją robotę. Czekam na pełnoprawne LP, ale pomimo zainteresowania może być ciężko.

13. Gedz "NNJL"


Nowy krążek Gedza z początku wydawał się dla mnie mocną pozycją do samej czołówki, ale po paru odsłuchach można stwierdzić że jest na niej zbyt dużo banału. Na pewno jest pozycją słabszą niż "SBWR". Oczywiście w kwestii nawijki i bitów nie można nic zarzucić, ale to nie jest jeszcze ten album który powaliłby słuchacza na kolana. Dlatego też czekam na kolejne solo które będzie tak przebojowe jak "Serce Bije w Rytm".

12. Włodi - "Wszystko Z Dymem"


Po epce Pelsona i lonplayu Eldoki także 3. członek Molesty Włodi postanowił w końcu wydać swoje nowe solo. Z jakim skutkiem ? Bardzo pozytywnym, szkoda tylko że tak krótkim. Włodi płynie po bitach idealnie wpasowując się w klimat. Niby numerów jest tylko 10 ale są treściwe i dopracowane. Szkoda tylko że w każdym z nich dostajemy dwie lub tylko jedną zwrotkę Włodka bo to za mało aby wspiąć się wyżej . Na spore wyróżnienie zasługują tracki "Guzik" z gościnnym udziałem Małpy i fenomenalny "Proces Spalania" z jakże kozackim refrenem Danny'ego.

11. Kuba Knap - "Lecę, Chwila, Spadam"


Oryginalna stylówka, pełen luz i vaib czyli to, co możemy zobaczyć na "LCS". Przede wszystkim Kuba wydaje się być osoba wiarygodną i nie ma w nim żadnej ściemy. Dlatego też łakniesz wszystko to co ma do zaoferowania na tym krążku. Czy jest klimat ? Oczywiście, to idealny letniak.


Na dziś koniec. Jutro powinna pojawić się kolejna część. Jeśli nie jutro to max. do niedzieli. Chętnych standardowo i klasycznie ZAPRASZAM DO DYSKUSJI.

wtorek, 23 czerwca 2015

Hukos - Facet Z 3 Na Przedzie / "Wielkie Wojny Małych Ludzi" we wrześniu


Długo przyszło nam czekać na kolejny przystanek na drodze kariery białostockiego rapera. Po dwóch latach od wydania wspólnej płyty z Cirą pt. "Głodni z natury", Hukos powraca z kolejnym albumem. "Wielkie wojny małych ludzi" to synteza klasycznego białostockiego brzmienia wraz z wykorzystaniem nowoczesnych trendów, z których raper wyciąga to, co najlepsze.

Płyta pełna jest barwnych i gorzkich historii z życia MC, gdzie mianownikiem wspólnym jest zderzenie się z szarą rzeczywistością, dorosłym życiem i ciemną stroną pasji, jaką jest rap. Hukos opisuje świat absurdu, w którym przyszło mu żyć, przemawiając w imieniu wielu młodych ludzi, codziennie walczących o swój byt i godne życie.

Niemałą rolę w inspiracji, jeśli chodzi o konwencję i klimat albumu, odegrała w życiu artysty dwójka legendarnych polskich aktorów.

- Materiał ten jest swoistym hołdem dla dwóch wybitnych, choć niedostatecznie docenionych za życia aktorów – Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza. Znany pisarz, Janusz Głowacki, powiedział kiedyś, że "największym grzechem polskiej kinematografii było to, że nikt nie był w stanie napisać scenariusza na miarę skali ich talentu".

Z uwagi na bardzo osobisty charakter płyty, liczba gości została ograniczona do minimum, przez co na albumie usłyszymy jedynie zwrotki Ciry, Peerzeta i KęKę. Za produkcję i nowoczesne brzmienie odpowiadają m.in. EljotSounds, Poszwixxx, 101 Decybeli, Ka-Meal, Juicy czy BobAir.

Poniżej okładka i tracklista albumu:


TRACKLISTA:

1 Intro
bit: Maui Wowie tekst: Hukos

2 Facet z 3 na przedzie
bit: Stendhal Syndrome, tekst: Hukos, wokal: Rafał Makarejczuk, gramofony: RX

3 Odchodzić by powracać
bit: Poszwixxx, tekst: Hukos, gramofony: Filip Dulewicz

4 Daleko od domu
bit: Eljot, tekst: Hukos, wokal: Sylwia Dynek

5 Cały twój swag
bit: Teka, tekst: Hukos

6 Gdzie jest sens?
bit: Ayon, tekst: Hukos

7 Na szczycie na dnie
bit: Eigus, tekst: Hukos, wokal: Grizzlee

8 Obawa przed potem...
bit: Juicy, tekst: Hukos

9 Zdradzę Ci sekret
bit: Ka-Meal, tekst: Hukos

10 Chłopcy idą na wojnę
bit: Eljot, tekst Hukos, Kękę, Peerzet, wokal: Sylwia Dynek, Maskot

11 2 kreski
Bit: 101 Decybeli, tekst: Hukos, wokal: Carrie

12 Bunt i kompromis
bit: Eljot, tekst; Hukos, Cira

13 Żyć jak Himilsbach i Maklak
bit: Soddy, tekst: Hukos, gramofony: Gondek

14 Wojny małych ludzi
bit: BobAir, tekst: Hukos, gramofony: Gondek

15 Hymn Przetrwania
bit: SSZ, tekst: Hukos, wokal: Rafał Makarejczuk, gramofony: RX

16 Epitafium dla naszych marzeń(Outro)
bit: Eljot, tekst: Hukos

Premiera albumu zaplanowana jest na 25. września.

Title: Facet z 3 na przedzie ;
Artist: Hukos ;
Chorus: Rafał Makarejczuk ;
Album: Wielkie Wojny Małych Ludzi ;
Producer: Stendhal Syndrom ;
Lyrics: Hukos ;
Scratch: RX ;
Mix: Paweł Czaczkowski ;
Video: Filmotion ;
Label: Step Records ;

środa, 27 maja 2015

Juras - Sprzedawcy Farmazonów feat. DJ Grubaz, Juras2005


Album: Biało-Czerwone Serce;
Artist: Juras;
Title: Sprzedawcy farmazonów;
Producer: Chris Carson;
Scratch/Cuts: DJ Grubaz;
Lyrics: Juras;
Label: Prosto Label;
File: Audio;

Hades - Robo Ty


Album: Czasoprzestrzeń;
Artist: Hades;
Title: Robo Ty;
Producer: Emade;
Lyrics: Hades;
Scrathes/cutz: DJ Kebs;
Label: Prosto;
Visual: Hades;
File: Video;
Video production: Oesvidyo

czwartek, 21 maja 2015

Białas - Muj Charlem feat. Tomb


"Mój Charlem" to #10 Klik Klik ze zbliżającego się mixtape'u Białasa pt. "Stary Białas 》 Bizi Vifon (KLIKKLAKtape)". Gościnnie w utworze udziela się Tomb a za muzykę odpowiedzialny jest Got Barss.

Bonson X Soulpete - Lepiej Nie Pytać


"Lepiej Nie Pytać" to trzeci singiel z nadchodzącej epki projektu BonSoul, czyli szczecińskiego rapera Bonsona oraz lubelskiego producenta Soulpete'a. Za klip odpowiedzialny jest GRZVideos.


Tracklista:

1. To znowu BS (cuty Dj Ace)
2. Siema! Cześć! (cuty Dj Flip)
3. Szeregi Zwarte (cuty Dj Ace)
4. Lepiej Nie Pytać
5. Ziomki I Przyjaciele (cuty Dj Te)
6. Kilka Minut Później (cuty Dj Ace)
7. Palant (ft. Laikike1, Magda Borowiecka)
8. Dobry Wieczór (cuty Dj Ace)
9. Nie Mam Czasu

Wokal: Bonson
Muzyka: Soulpete
Wideo: GRZVideos
Mix/master/bass: Puzzel
Realizacja wokali : D-100 Studio

wtorek, 19 maja 2015

Tede - Świat Zwariował W Te Lata feat. Ras


Świat zwariował w te lata to kolejny singiel zapowiadający album Tede & Sir Michu VANILLAHAJS. Utwór z gościnnym udziałem RAS'a z duetu Rasmentalism pojawi się na limitowanej edycji albumu.